Kreatywne sposoby dzielenia grupy są modne. Wielu trenerów uważa, że nimi uatrakcyjnia szkolenia. Nie przeczę temu. Jednak w wielu sytuacjach to „atrakcyjne” dzielenie grupy uczy bierności i uległości. A to nie wszystkim może się podobać.
Często prowadzę szkolenia dla ludzi, którzy mają samodzielnie podejmować decyzje i aktywnie działać – tj. menedżerów, dyrektorów, właścicieli firm. Gdybym to ja dzielił ich na dwójki, uczyłbym ich bierności i podporządkowania. Z aktywnych liderów czyniłbym biernych i uległych wykonawców poleceń. Części z nich prawdopodobnie nie odpowiadałoby to i mogliby się buntować.
Dlatego NIE dzielę uczestników szkoleń na dwójki. Zamiast tego:
- Proszę o samodzielne dobranie się w dwójki.
- Pod koniec ćwiczenia omawiam również temat dobierania się w dwójki (szczegóły poniżej).
- Wyciągamy wnioski z samodzielnego dobierania się w dwójki.
- Zachęcam do tego, aby następnym razem, wybrać sobie do współpracy jeszcze lepszego partnera.
Zatem NIE podział na dwójki, ale samodzielny dobór w dwójki
Prosząc o dobranie się w dwójki, uczę ludzi:
- Analizowania sytuacji – Kogo mam tu do współpracy?
- Podejmowania decyzji – Z kim tym razem chcę współpracować? Co ta współpraca ma mi dać? Kogo wybiorę?
- Negocjacji – Jak go przekonam do współpracy?
- Ponoszenia konsekwencji własnych decyzji – To ja go wybrałem i ja z nim muszę pracować.
- Dbania o współpracę – Jeśli współpraca źle się układa, to muszę ją naprawiać, dbać o nią. Wszak to ja sam zdecydowałem się na współpracę z tą osobą. Jak ulepszę współpracę z tą osobą?
- Wyciągania wniosków – Podjąłem decyzję, współpracowałem i co z tego wynika? Jak wybierać jeszcze lepszych partnerów? Jak współpracować, aby efekty byłe jeszcze lepsze.
- Wprowadzania ulepszeń – Jak wprowadzę w życie powyższe wnioski?
Powyższe pytania można zadawać grupie podczas omawiania tematu dobierania się w dwójki. Dzięki takiemu omawianiu doboru w dwójki, każde kolejne ćwiczenie przebiega coraz lepiej, bo ludzie doskonalą swoją prace w dwójkach. Mają wpływ na jej przebieg i ulepszanie.
Tyle rzeczy można nauczyć ludzi podczas tworzenia dwójek do ćwiczeń. Tylu rzeczy można też pozbawić grupę, dzieląc ją na dwójki.
Kreatywne sposoby dzielenia grupy są modne. Wielu trenerów uważa, że nimi uatrakcyjnia szkolenia. Nie przeczę temu. Jednak w wielu sytuacjach to atrakcyjne dzielenie grupy uczy bierności i uległości.
Podsumowanie
Zanim podzielimy grupę, zastanówmy się jakiego podziału potrzebują uczestnicy? Jaki podział da im więcej korzyści? Kreatywny narzucony przez trenera, czy może ten prosty, ale samodzielny? Czasem warto też zastosować obydwa i zobaczyć, który przyniesie większe korzyści.
Dzielić możemy osoby bierne i uległe oraz dzieci. Oni sami mogą mieć trudności z wybraniem osoby do współpracy oraz nawiązaniem z nią rozmowy.
Natomiast menedżerowie, liderzy mają wiele predyspozycji do samodzielnego dobierania się w dwójki i co więcej może to rozwijać ich kluczowe umiejętności kierownicze. Oczywiście, jeśli zostanie właściwie omówione.
PS. Jeśli artykuł spodobał Ci się, polub nasz fanpage: