
Kiedy trener uczy nowych sposobów działania, a grupa lubi dobrze im znane stare, szkolenie może okazać się syzyfową pracą. Trener będzie przekonywał grupę do nowych sposobów działania, a grupa jego do swoich, czyli starych. Może też powstać spór o rację i konflikt na linii trener–grupa.
Jednak tego wszystkiego możemy uniknąć. Co więcej możemy zbudować porozumienie z grupą i zamienić przeciwników w zwolenników.
Budujemy porozumienie z grupą
Porozumienie to posiadanie wspólnego punktu widzenia na daną sprawę. Trener budujący porozumienie z grupą to trener mający w danej sprawie takie samo zdanie jak grupa. Nawet jeśli to zdanie jest sprzeczne z jego interesem.
Ostatnio pisałem, że pierwszym krokiem w budowaniu cudownej grupy szkoleniowej jest akceptacja. Trener akceptuje uczestników, a oni trenera i szkolenie.
Teraz czas na drugi krok – porozumienie z grupą. Już mamy akceptację. Ludzie szanują się i zaczynają współpracować pomimo różniących ich kwestii. Jednak tych różnic nie możemy pozostawić samych sobie, bo one mogą nam skomplikować całe szkolenie.
Różnice trzeba wyeliminować. Trzeba doprowadzić do sytuacji, w której każdy uczestnik oraz trener patrzy na szkolenie w ten sam sposób. Mają wspólny punkt widzenia na szkolenie. Wszyscy chcą tego samego i do tego konsekwentnie dążą.
Jak niszczymy porozumienie?
Porozumienie z grupą trenerzy często niszczą nieświadomie. Chcą dobrze, a wychodzi jak zawsze…
Na przykład dyrekcja chce wdrożyć w firmie nowe oprogramowanie, a pracownicy go nie chcą. Uważają, że jest tragiczne. Daje im tylko kolejne obowiązki.
Dyrekcja wynajmuje trenera, aby przeprowadził szkolenie z nowego oprogramowania.
Trener rozpoczyna szkolenie i oznajmia grupie, że przyszedł tutaj nauczyć ich nowego cudownego oprogramowania, które wręcz kocha i szaleje za nim.
Trener stara się zarażać optymizmem, a tak naprawdę oznajmia zupełnie inny punkt widzenia i stawia siebie w opozycji do grupy.
Grupa wie swoje, a trener swoje. Trener przekonuje na siłę do nowego oprogramowania, a grupa z całej siły broni się przed tym i przekonuje trenera do starego oprogramowania.
Takie okopywanie się na swoich pozycjach może trwać przez całe szkolenie. Można mu jednak zaradzić. Trzeba zbudować wspólny punkt widzenia.
Jak zbudować porozumienie z grupą?
Przede wszystkim trener powinien (1) przed szkoleniem poznać punkt widzenia grupy.
Następnie powinien (2) przyjąć punkt widzenia grupy. Powinien zacząć myśleć tak samo jak grupa.
Kiedy zacznie myśleć tak jak grupa (3) dostrzeże trudności, które widzi grupa. Będzie uważał, że obsługiwanie nowego programu jest czasochłonne i nie widać żadnych efektów jego stosowania.
Trudności te trzeba zrozumieć i rozwiązać. Trzeba określić co rozwiąże (wyeliminuje) przeszkody znajdujące się między nim, a nowym oprogramowaniem. Np.:
- Oprogramowanie zabiera dużo czasu, trzeba więc nauczyć się jego szybkiego obsługiwania.
- Nie widzę efektów stosowania tego oprogramowania. Potrzebuję więc poznać korzyści płynące dla mnie ze stosowania tego oprogramowania.
Następnie trener powinien (4) opracować program szkolenia, które rozwiązuje powyższe trudności. Czyli uczy szybkiego obsługiwania tego oprogramowania, oraz pokazuje masę korzyści płynących ze stosowania tego oprogramowania.
Mamy już program szkolenia, czas zatem je przeprowadzić. Trener rozpoczyna szkolenie od (5) oznajmienia grupie, że przyjmuje jej punkt widzenia. Może to uczynić np. tak:
Kilka tygodni temu dyrekcja firmy zleciła mi przygotowanie szkolenia dla Państwa. Tym szkoleniem miałem Państwa przekonać do stosowania nowego oprogramowania.
Uznałem jednak, że zmuszanie kogoś do czegoś byłoby wbrew moim zasadom. Ja nie chciałbym być zmuszany do stosowania nowego oprogramowania, którego obsługiwanie jest dla mnie czasochłonne oraz nie widzę żadnych korzyści z jego stosowania.
Dlatego postanowiłem, że na tym szkoleniu przyjmę taki sam punkt widzenia jak Państwo. Zaczynam szkolenie sceptycznie nastawiony do tego oprogramowania.
Szkolenie natomiast zawiera wiele doświadczeń i eksperymentów, które mają pozwolić poznać mi ten program i zrozumieć dlaczego jego twórcy tak bardzo zachwycają się nim.
To czy polubię go, czy dalej będę traktował go sceptycznie okaże się na końcu szkolenia.
Nie wiem jak będzie. Decyzję podejmę na końcu szkolenia.
To samo chciałem zaproponować Państwu. Chciałem zaproponować wzięcie udziału w kilku aktywnych ćwiczeniach, aby poznać program i motywy działania jego twórców. Na końcu ja i każdy z Państwa zobaczy czy dalej jest sceptykiem oprogramowania, czy zwolennikiem, czy może znajduje się gdzieś po środku.
W taki o to sposób trener buduje wspólny punkt widzenia między nim a grupą. Następnie (6) przeprowadza szkolenie, które pozwala w pełni doświadczyć nowych sytuacji i zbudować sobie pełny obraz sytuacji. Tj. nowy punkt widzenia wynikający z poznania całej nowej sytuacji, a nie tylko jej fragmentów.
Trener NIE zmienia uczestników na siłę! Pomaga im eksperymentować i lepiej poznawać rzeczy których uczy. Pozwala im doświadczyć sytuacji, w wyniku których on doszedł do swojego punktu widzenia.
NIE przekonuje jednak na siłę do swojego punktu widzenia. Pozwala każdemu uczestnikowi podjąć samodzielną decyzję.
Jednak program szkolenia zawiera rozwiązania trudności uczestników. Elementy, które już przekonały trenera i innych ludzi do tych nowych rzeczy. Toteż większość uczestników szkolenia sama zmieni swój punkt widzenia na bardziej bliższy trenerowi.
Podsumowanie
Jak zatem zbudować porozumienie z grupą i przekonać sceptyków do szkolenia?
Tak:
- Poznaj punkt widzenia grupy.
- Przyjmij punkt widzenia grupy, nawet jeśli jest całkiem odmienny od Twojego.
- Poznaj i rozwiąż trudności wynikające z Twojego nowego punktu widzenia.
- Opracuj program szkolenia eliminujący owe trudności.
- Oznajmij grupie przyjęcie jej punktu widzenia.
- Przeprowadź szkolenie. A grupa sama zmieni swój punkt widzenia na bliższy Twojemu.
PS. Jeśli artykuł spodobał Ci się, polub nasz fanpage: