Od jednego z trenerów otrzymałem pytanie:
Jestem trenerem wewnętrznym. Mam przeprowadzić szkolenie dla dyrektorów regionalnych. Ci jednak nie chcą brać udziału w większości ćwiczeń, które znam, gdyż uważają je za zbyt dziecinne i zabawne jak dla nich, poważnych ludzi.
Jakich ćwiczeń użyć na szkoleniu dla dyrektorów? Na co zwrócić uwagę?
Oto moja odpowiedź:
Dyrektorzy na co dzień są szanowanymi ludźmi. Niemal wszyscy okazują im uznanie. Nagle wrzuceni w aktywne „zabawowe” ćwiczenia, mogą poczuć się tak, jakby ich ktoś pozbawił ich stanowiska – uznania, prestiżu, szacunku. Może powstać opór przed tymi ćwiczeniami i całym szkoleniem. Mogą odebrać te ćwiczenia jako coś, co nie wypada im robić. Skoro nie robią czegoś takiego na co dzień, uważają to za coś niestosownego dla nich. Może nawet nagannego.
Dlatego:
1. Ćwiczenia szkoleniowe powinny pozwalać dyrektorom czuć się dyrektorami
Powinny zapewniać im uznanie i szacunek oraz powinny dawać możliwość wykazania się swoim dużym doświadczeniem zawodowym.
Zatem:
2. Proponuję zrezygnować z wszelkich zabawowych ćwiczeń oderwanych od rzeczywistości biznesowej
Czyli takich, w których polecamy dyrektorom:
– rysować cokolwiek kredkami, farbkami, czy nawet długopisami;
– kłaść ręce na ramionach i tworzyć pociąg biegający z zamkniętymi oczami po sali;
– rzucać kłębkiem wełny i tworzyć z tego sieć relacji;
– rzucać do siebie piłkami, balonami, pluszakami albo innymi dziecinnymi zabawkami.
Zamiast tego pozwólmy im być tym, kim są, czyli szefami. Dyrektorzy zazwyczaj większość informacji otrzymują na piśmie. Przeglądają dokumenty, podpisują je i odsyłają dalej. Zatem…
3. Bezpiecznie jest zacząć od ćwiczeń na papierze
Tzn. takich w których uczestnicy szkolenia mają uzupełnić jakiś formularz samodzielnie, albo w parach i porozmawiać o tym w małych grupach.
Następnie…
4. Stosuj ćwiczenia coachingowe, np. te, które można pobrać zapisując się na biuletyn Poradnik Trenera
Ćwiczenia coachingowe bazują na praktycznych doświadczeniach, a dyrektorzy to zazwyczaj osoby z dużym doświadczeniem praktycznym. Dlatego łatwiej będzie im brać udział w ćwiczeniach coachingowych podkreślających ich duże doświadczenie praktyczne, niż w ćwiczeniach zabawowych, uczących podstawowych umiejętności w danym temacie.
Poza tym coaching kojarzy się z pracą dyrektorów. Dlatego samo użycie zwrotu „ćwiczenia coachingowe” może zostać lepiej odebrane przez dyrektorów niż termin „ćwiczenia szkoleniowe”, czy „ćwiczenia integracyjne”.
5. Stopniowo wprowadzaj aktywne ćwiczenia, dostosowane do oczekiwań dyrektorów
Po ćwiczeniach coachingowych warto zapytać dyrektorów o to, jak odebrali te ćwiczenia? Jak im się pracowało w takiej formie? Co by zmodyfikowali, aby lepiej im się pracowało?
Jeśli będą chcieli coś bardziej aktywnego, dopiero wtedy daj im takie ćwiczenie. Jeśli jednak nie chcą bardziej aktywnych ćwiczeń, nie zmuszaj ich do tego.
Pamiętaj, że dyrektorzy przywykli do tego, że to oni wydają polecenia i robią to, co chcą. Co więcej wszyscy robią to, co oni chcą. Również trener 🙂
Dlatego…
6. Nie stawaj w opozycji do któregokolwiek uczestnika szkolenia
Jeśli któryś dyrektor skrytykuje ćwiczenie, albo ciebie, NIE dyskutuj z nim! NIE broń się. Nie tłumacz się, ani nie przekonuj go do swojego punktu widzenia.
Zapytaj grupę: „Kto ma nieco inne zdanie na ten temat?”, albo „Co o tym sądzą inni uczestnicy szkolenia?”
Jeśli inni dyrektorzy powiedzą, że im się podoba itp., to postępuj jak moderator lub mediator pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami. NIE pozwól, abyś to Ty był stroną w jakimkolwiek sporze! W konflikcie bądź sędzią, a nie stroną.
Jeśli nikt nie stanie po Twojej stronie, przyznaj rację grupie i zapytaj co chcieli by zmodyfikować? Czego im brakuje? – niech podadzą jakieś przykłady ulepszeń.
Ważne…
7. NIE pytaj co im się NIE podoba
Zarzucą Cię listą oskarżeń i zarzutów. Pytaj o to, czego im zabrakło? Wtedy dostaniesz listę potencjalnych rozwiązań/ ulepszeń, które możesz wprowadzić do szkolenia.
Podsumowując, na szkoleniach dla dyrektorów:
- Ćwiczenia szkoleniowe powinny dostarczać dyrektorom uznania i szacunku, a nie okazji do zabawy.
- Zrezygnuj z wszelkich zabawowych ćwiczeń oderwanych od rzeczywistości biznesowej.
- Zacznij od ćwiczeń na papierze (uzupełnianie formularzy + ich omówienie).
- Stosuj ćwiczenia coachignowe, które podkreślają duże doświadczenie zawodowe dyrektorów.
- Stopniowo wprowadzaj aktywne ćwiczenia, dostosowane do oczekiwań dyrektorów.
- Nie stawaj w opozycji do któregokolwiek uczestnika szkolenia. W sporze bądź sędzią, a nie stroną.
- NIE pytaj co im się nie podoba! Pytaj o to, czego im zabrakło.
Powyższe wskazówki dotyczą nie tylko prowadzenia szkoleń dla dyrektorów, ale również innych „poważnych” ludzi, którym często okazuje się szacunek i uznanie, tj. lekarzom, prawnikom, sędziom, urzędnikom itp.
PS. Jeśli artykuł spodobał Ci się, polub nasz fanpage: