
Wielu trenerów woli prowadzić szkolenia w tzw. „cudownych grupach” – złożonych z ludzi uprzejmych, życzliwych i pomocnych. Nie chce natomiast tzw. „trudnych grup” – w których ludzie krytykują, oskarżają, atakują, poniżają i krzywdzą innych.
Jedni trenerzy uważają, że mają szczęście do takich cudownych grup, a inni, że nie i dostają same trudne grupy.
Doświadczeni trenerzy jednak wiedzą, że to nie od szczęścia zależy.
Prawda jest taka, że żadna cudowna grupa nie jest cudowna sama z siebie. Cudownej grupy nie dostaje się z nadania. Cudowną grupę trzeba sobie zbudować, wkładając w to trochę pracy, czasu i sił.
Jeśli od pierwszej chwili każdego szkolenia trener nie zacznie budować cudownej grupy, bardzo szybko okaże się ona zwykłą, albo nawet trudną grupą.
Zanim opiszę sposoby budowania cudownych grup szkoleniowych, zastanówmy się skąd się biorą trudne grupy?
Skąd się biorą trudne grupy?
Dlaczego ktoś zupełnie obcy bez większego powodu chciałby cię krytykować, oskarżać, atakować, poniżać i krzywdzić?
Oto odpowiedź:
W jakiś sposób czuje się zagrożony tym, co dzieje się w sali szkoleniowej. Zachowanie trenera, albo innych uczestników postrzega jako zagrożenie.
Poczucie zagrożenia może wynikać z trudności lub z obaw. Trudności trzeba wyjaśniać i rozwiązywać, a obawom należy zapobiegać. Jeśli tego nie uczynimy, będą one narastać, a grupa będzie stawała się coraz bardziej trudna.
Trudności
Trudności dotyczą zazwyczaj uzasadnionych, rzeczywistych zdarzeń, które mogą negatywnie wpływać na proces uczenia się i utrudniać naukę. Mogą to być np.:
- błędnie określone cele szkolenia, które nie trafiają w potrzeby uczestników. Wówczas może pojawić się krytyka trenera i szkolenia. Znalezienie brakujących celów i zrealizowanie ich, rozwiąże ewentualne trudności.
. - zdarzenia losowe utrudniające prowadzenie szkolenia np. fałszywy alarm pożarowy, zasłabnięcie uczestnika, awaria prądu itp. Po dłuższej nieoczekiwanej przerwie wracamy do szkolenia, ale część osób jest rozkojarzona, a część zdenerwowana. Teraz trzeba uporządkować sytuację, uspokoić emocje i określić co robimy dalej.
. - różnice zdań, spory i konflikty. Trzeba je wyjaśnić, rozwiązać i tworzyć wspólny punkt widzenia całej grupy.
O takich trudnościach warto rozmawiać z grupą i na bieżąco wypracowywać ich rozwiązania. Możemy to uczynić w oparciu o procedurę z tego artykułu:
– Uniwersalny sposób na trudne sytuacje podczas szkolenia
Obawy
Natomiast obawy dotyczą zwykle błędnie postrzeganych (interpretowanych) zachowań. Po prostu człowiek pewne zachowania interpretuje jako zagrożenia. Dla ciebie mogą to być całkiem niewinne, a nawet przyjacielskie zachowania. Lecz tej osobie kojarzą się z zagrożeniem. Oto kilka takich sytuacji:
- Być może masz poważną minę, a ktoś widzi w niej gniew i złość. A skoro gniewasz się i złościsz to on być może będzie gniewał i złościł się na ciebie.
. - Być może zgłosił się na ochotnika, a ty wziąłeś kogoś innego. Uznał więc, że go lekceważysz, ignorujesz, albo nie cenisz wystarczająco. Teraz będzie chciał ci pokazać, że jest lepszy niż myślisz. Albo wręcz przeciwnie wycofa się i zamknie w sobie.
. - Być może odznaczysz się czymś, czego ów człowiek nie ma, ale chce mieć. A to wzbudzi w nim zazdrość. Czasem wystarczy położyć na stoliku drogi laptop, albo smartphone i ktoś pomyśli sobie „Cwaniak szpanuje drogim sprzętem. To ja pokażę mu, kto tu jest lepszy”.
Czasem wystarczy odznaczyć się tylko wysokimi kompetencjami, w temacie z którego szkolimy, a ktoś może poczuć się zagrożony. Wszak do tej pory to on był najlepszy w tej grupie/firmie. Być może będzie chciał udowodnić trenerowi, że jest lepszy od niego.
. - Być może zauważy też w tobie cechy, których nie lubi, albo wręcz nienawidzi u ludzi. Wiesz są tacy, co nienawidzą blondynek, ludzi z obco brzmiącym nazwiskiem, albo mieszkańców innego miasta. I z automatu chcą im dowalić.
.
Takich interpretacji powodujących poczucie zagrożenia jest wiele więcej. W ich wyniku pozornie niewinne i błahe zachowania urastają do rangi wielkich i poważnych zagrożeń. A to rodzi opór i bunt.
Co więcej takie obawy trudno jest rozwiązać wspomnianą wyżej procedurą rozwiązywania trudności. Zwykle o takich interpretowanych zagrożeniach ludzie nie chcą rozmawiać. Nikt nie chce rozmawiać na forum grupy o tym dlaczego tylko on postrzega trenera jako cwaniaka szpanującego drogim telefonem, albo dlaczego nienawidzi ludzi z innego miasta.
Jeśli natomiast my będziemy nalegać na taką rozmowę, to ów człowiek jeszcze bardziej będzie czuł się zagrożony. Będziemy wzmacniać jego poczucie zagrożenia.
Co więc zrobić z tymi nieuzasadnionymi obawami?
Najlepiej jest im zapobiegać. Bo walka z nimi często bywa walką z wiatrakami.
Skąd się biorą cudowne grupy szkoleniowe?
Żeby zbudować cudowną grupę szkoleniową trzeba na bieżąco rozwiązywać wszystkie trudności i sprawić, żeby w ogóle nie było obaw (nieuzasadnionych interpretacji zagrożeń). Trzeba doprowadzić do sytuacji, w której żaden uczestnik szkolenia nie poczuje ani jednej nieuzasadnionej obawy.
Może to wydawać się trudne, ale na szczęście jest jeden czynnik, który eliminuje każde poczucie zagrożenia wynikające z nieuzasadnionych obaw. Jest to poczucie bycia szanowanym.
Jeśli człowiek czuje się szanowany i ceniony to daleki jest od odczuwania obaw – zagrożeń pochodzących z błędnych interpretacji ludzkich zachowań. Człowiek szanowany i ceniony często w ogóle nie odczuwa żadnych obaw. Wszak wszyscy w grupie go cenią, szanują i lubią. Któż więc miałby mu zagrażać?
Kiedy dostarczymy grupie szkoleniowej odpowiednio dużą ilość bodźców powodujących poczucie szacunku, wszyscy jej członkowie będą czuć się szanowanymi, cenionymi i lubianymi osobami w tej grupie. A w takiej sytuacji żadnemu z nich nawet nie przejdzie przez myśl szukanie potencjalnych zagrożeń i obaw.
Zatem fundamentem budowania cudownych grup szkoleniowych jest:
- Zapewnianie ludziom poczucia bycia szanowanym i cenionym. Bo to zapobiega powstawaniu nieuzasadnionych obaw. Sprzyja także szybszemu rozwiązywaniu trudności.
- Rozwiązywanie wszystkich pojawiających się uzasadnionych trudności.
Jeśli zapewniamy ludziom poczucie bycia szanowanym i cenionym oraz rozwiązujemy pojawiające się trudności, budujemy cudowne grupy szkoleniowe.
W najbliższych dniach opiszę kilka skutecznych sposobów dostarczania uczestnikom szkolenia wspomnianego poczucia szacunku. Opiszę co robić, aby od samego początku szkolenia budować cudowne grupy szkoleniowe – uprzejme, życzliwe, pomocne i szybko uczące się.
Tutaj kolejna część:
– Akceptacja – Na czym polega pierwszy element udanego szkolenia?
PS. Żeby być z nami na bieżąco, polub nasz fanpage: