
Okazywanie litości uczestnikom szkolenia i bronienie ich przed kimś mogłyby uchodzić za pomaganie im. Ale tak naprawdę nie jest pomocą, lecz szkodą. Zobaczmy dlaczego…
Wcześniejsze zasady udzielania wsparcia grupie opisałem w artykułach:
– Jak udzielać grupie wsparcia – cz. 1. Akceptacja i szacunek
– Udzielanie grupie wsparcia – cz. 2. Dostępność, szczerość, nagradzanie
A oto kolejne zasady:
6. Zrezygnuj z okazywania litości
Kiedy uważamy drugiego człowieka za biednego, bezradnego i robimy coś dla niego, to okazujemy mu litość. On coś od nas dostaje, ale po tym na pewno NIE wzrasta jego wiara we własne możliwości i chęć do działania. Czyli nie wspieramy go!
Wręcz przeciwnie. Czuje się on bardziej zależny od innych (bezradny) i słaby (bierny, wycofany). Z czasem zauważa on, iż nic nie robiąc dostaje korzyści – ktoś coś za niego robi. Wówczas z premedytacją „bierze nas na litość”. Sam nic nie robi, tylko pokazuje swoją bezradność i czeka, aż inni zrobią wszystko za niego.
Jeśli więc poczujesz litość i zechcesz coś zrobić dla kogoś, NIE rób tego. Lepiej zastanów się jak stworzyć sytuację, w której dany człowiek sam to zrobi. Wówczas okażesz mu wartościowe wsparcie.
Unikaj też wypowiedzi związanych z okazywaniem litości. Np. mówienia do grupy: „Jesteście tacy początkujący. Jeszcze dużo musicie się nauczyć”, „Macie wiele problemów, to normalne, że chwilami czujecie się bezradni”.
Takie wypowiedzi mogą wkręcać ludzi w bezradność. Tworzyć u nich poczucie małych, słabych, biednych, którym trzeba pomóc.
Kiedy uczestnicy zabiegają o litość (biorą trenera na litość), odmawiaj. Kiedy uczestnik zachowuje się tak, że przychodzą Ci na myśl słowa „Oj, biedactwo, pomogę mu, zrobię coś dla niego”, to zapomnij o robieniu tego! Jeśli zrobisz cokolwiek za niego, on się tego NIE nauczy! Wręcz przeciwnie, będzie szukał kolejnych osób, które zrobią coś za niego.
7. Bądź moderatorem, a NIE obrońcą uciśnionych
Jeśli jeden uczestnik atakuje drugiego (zwykle słabszego), nie broń go. Nie rzucaj mu się na ratunek. Broniąc człowieka dajesz mu do zrozumienia, że jest słaby i sam sobie nie poradzi. Możesz popychać go w stronę bezradności i bierności.
Broniąc ludzi okazujemy im po części litość, a nie wsparcie. Robimy coś za nich. A to oni sami mają się obronić. Mamy sprawić, żeby sami się obronili. Wówczas udzielimy im wsparcia.
Jeśli dwóch uczestników spiera się oznacza to, że mają różne punkty widzenia. Nie stawaj po żadnej ze stron. Tylko przerwij ich spór. Opisz sporną sytuację i przeprowadź wspólną analizę sytuacji. Niech razem dojdą do wspólnych wniosków.
W ten sposób stworzysz sytuację, w której poglądy słabszego zostaną wysłuchane i przeanalizowane.
Do analizy sytuacji i wyciągania wniosków zachęć też pozostałych uczestników. Zapytaj, jak sytuacja wygląda z ich perspektywy? W jaki sposób dotyczy ich? Na co oni zwrócili uwagę? Co oni zrobiliby w takiej sytuacji?
8. Zatrzymuj wścibskich
Wścibskich czyli osoby, które zasypują innych seriami pytań: Co zrobiłeś? Jak to zrobiłeś? Po co to zrobiłeś? Kto ci kazał? Gdzie byli inni?
Takie pytania są jak seria strzał z łuku wypuszczona w angażującą się osobę. Bardzo skutecznie może zabić pierwsze przejawy zaangażowania.
Stań się więc moderatorem pytań. Jeśli pada kilka pytań do jednej osoby, wybierz te najważniejsze i tylko je zadaj.
Dawaj też czas na odpowiedź. A jeśli osoba waha się z odpowiedzią, zapytaj czy chce odpowiedzieć na to pytanie? Jeśli nie chce, pozwól jej na to.
Kolejne zasady udzielania wsparcia opisuję w artykule:
Udzielanie wsparcia – cz. 4. Panuj nad ciszą, czyli zasady zadawania pytań
PS. Jeśli artykuł spodobał Ci się, polub nasz fanpage: