Udzielanie wsparcia – cz. 4. Panuj nad ciszą, czyli zasady zadawania pytań

 

To już ostatnia zasada udzielania wsparcia, ale najbardziej przydatna w praktyce. Uczy bowiem mądrego zadawania pytań grupie.

Pytań, na które grupa chętnie i głośno odpowiada, a nie siedzi w milczeniu i czeka, aż ktoś coś odpowie trenerowi.

Wcześniejsze zasady udzielania wsparcia grupie opisałem w artykułach:
– Jak udzielać grupie wsparcia – cz. 1. Akceptacja i szacunek
– Udzielanie grupie wsparcia – cz. 2. Dostępność, szczerość, nagradzanie
– Udzielanie grupie wsparcia – cz. 3. Litość i obrona

A teraz panowanie nad ciszą i mądre zadawanie grupie pytań.

 

9. Panuj nad ciszą

Kiedy trener zada pytanie osobom wycofanym, w odpowiedzi może usłyszeć ciszę. Kiedy zdarzy się to kilka razy, grupa może nauczyć się, że trener zadaje trudne pytania, na które nikt nie odpowiada.

Później trener będzie zadawał łatwiejsze pytania, ale dalej nikt nie będzie odpowiadał. Dlatego trener powinien panować nad ciszą poprzez właściwe zadawanie pytań.

 

Zasady zadawania pytań:

  1. Jeśli zadajesz pytanie grupie, musisz być pewn-a/y tego, że grupa zna odpowiedź i chce odpowiedzieć. Dlatego pierwsze pytanie zadawaj dopiero po wykonaniu pierwszej prostej aktywności. Czyli podczas omówienia pierwszego prostego ćwiczenia. Ludzie chętniej odpowiedzą, bo już się trochę zaangażowali – zaczęli działać, rozmawiać ze sobą.
    .
  2. Pytanie natomiast powinno być takie, na które da się odpowiedzieć bez słów (gestem). Np. po ćwiczeniu, w którym kilka osób pytało o drogę, zapytaj: Kto w tym ćwiczeniu pytał o drogę? Kto odpowiadał?
    Na takie pytanie ludzie wycofani udzielą odpowiedzi bez słów. Po prostu podniosą rękę i jeszcze bardziej zaangażują się. Dopiero po kilku takich pytaniach możesz zadać bardziej rozbudowane.
    .
  3. Zadając kolejne pytania posługuj się konstrukcją Teraźniejszość-Przeszłość-Przyszłość.
    Czyli najpierw pytaj o teraźniejszość. O to, co teraz się dzieje, co stało się przed chwilą? Potem o przeszłość. A dopiero na końcu o przyszłość.
    Dlaczego tak? Bo człowiekowi najłatwiej jest mówić o teraźniejszości – o tym co właśnie się dzieje / stało. Trochę trudniej jest mówić o tym co było w przeszłości, bo trzeba sobie to przypomnieć. A najtrudniej jest odpowiedzieć na pytania o przyszłość, bo trzeba się zastanowić i przewidzieć co stanie się za kilka dni, bądź lat.

 

Jeśli trener nie będzie właściwie zadawał pytań, nie będzie panował nad ciszą. Co więcej może ją nawet inicjować. A przez to popychać grupę w stronę bierności i wycofania.

 

Na koniec podam kilka częstych błędów związanych z zadawaniem pytań podczas szkolenia.

 

Błędy związane z zadawaniem pytań:

  1. Zaczynanie pierwszego ćwiczenia od szukania ochotników.
    Przed pierwszą aktywnością, NIE wolno pytać kto chce coś zrobić!
    Dla wycofanych osób, jest to zbyt trudne pytanie. Takie pytanie dotyczy przyszłości. Jest więc najtrudniejszym z możliwych. Dlatego pierwsze ćwiczenie powinno być dla wszystkich. Wszyscy powinni wykazać się w nim jakąś prostą aktywnością. Dopiero omawiając tę aktywność zadajemy pytania.
    Wcześniej wydajemy tylko polecenia oraz prosimy o zrobienie tego i tego. Oczywiście wyjaśniamy po co to polecamy wykonać i jakie korzyści będą mieć z tego uczestnicy.
    .
  2. Zadawanie grupie na samym początku pytań:
    – Czego oczekujecie od tego szkolenia?
    – Czego chcecie się nauczyć na tym szkoleniu?
    To pytania o przyszłość. Odpowiedzenie na nie wymaga zaangażowania. Aby na nie odpowiedzieć człowiek musi być zaangażowany w tematykę szkolenia i w naukę. A człowiekowi wycofanemu, biernemu brakuje właśnie tego zaangażowania i nic nam nie odpowie.
    .
  3. Zaczynanie sporządzania kontraktu od pytania:
    – Jakimi zasadami chcecie się kierować na tym szkoleniu?
    Żeby odpowiedzieć na to pytanie, ludzie muszą być zaangażowani w szkolenie, we współpracę.
    Dlatego jeśli zadamy takie pytanie i nikt nic nie odpowie, to znaczy, że powinniśmy ludzi bardziej zaangażować. Dać ćwiczenia integracyjne, na współpracę i na rywalizację.
    Rywalizacja bowiem najbardziej angażuje w działanie i powoduje zachowania agresywne. A właśnie zachowania agresywne, które utrudniają współpracę, mamy wyeliminować kontraktem.
    Dlatego dobrym rozwiązaniem jest dwu-etapowy kontrakt.
    Etap 1. Najpierw trener podaje kilka podstawowych zasad obowiązujących na szkoleniu. Mówi też za kilka minut po najbliższym ćwiczeniu uczestnicy szkolenie sformułują własne zasady. Następnie wykonujemy ćwiczenie na rywalizację (np. ćwiczenie „Mistrzostwa fair play” – możesz je pobrać z mojego bezpłatnego ebooka „Aktywne ćwiczenia i gry szkoleniowe”). W czasie ćwiczenia na rywalizację ludzie formułują zasady współpracy i rywalizacji.
    Etap 2. Teraz uczestnicy szkolenia zamieniają zasady współpracy i rywalizacji z ćwiczenia na zasady pracy podczas szkolenia, czyli formułują kontrakt.

 

 

PS. Jeśli artykuł spodobał Ci się, polub nasz fanpage: